Jak wybrać kuchnie – pierwszy moment DECYZJI, czas rozterek i wahań i co z tym dalej zrobić?
Ten artykuł będzie z życia wziętą historią, opisem uczuć i stanów jakie spotykamy na co dzień u naszych klientów, taka metafizyka przyziemnej decyzji wyboru nowej kuchni na zamówienie.
Być może dużo słów, a mało konkretów, ale zapewniamy: słów bardzo potrzebnych, a na konkrety jeszcze przyjdzie czas.
Najczęściej na początku jest bezradność. Być może ta większa – niemiła, obezwładniająca z chaosem myśli i paniką: od czego mam zacząć, a może nieco mniejsza, z cichym głosem z wewnątrz, że tyle pracy przede mną i pytaniem: jak dam radę? Rozumiemy to doskonale, wielokrotnie ogarnialiśmy te trudne chwile i chcemy abyś im nie uległ nadmiernie (w domyśle: wcale).
Poniżej zapis naszych wieloletnich obserwacji .
Zamawianie mebli na wymiar do kuchni potraktuj jak podróż – startujesz z wyobrażeniami, meta dość daleko, a na mecie dostajesz konkretny produkt, i to od dwóch stron zależy czy będziesz się z niego cieszył. Warto abyś Ty także popracował nad sobą, a potem dobrze wybrał tę drugą stronę – produkcyjną. Oczywiście piszemy o meblach na wymiar, które zamawiasz, bo te gotowe: widzimy, dotykamy i na wyobraźnie jest miejsce tylko w dodatkach i kolorach ścian.
Aby nie namieszać jeszcze bardziej zaczniemy od początku: przed Tobą 5 etapów wyboru nowej kuchni na zamówienie, czas start:
ETAP 1. Czas rozmowy ze sobą.
Sprecyzuj w ciszy, najlepiej przy kawie w swojej starej kuchni, którą chcesz pożegnać (wszystko ma swój czas) myśli odnośnie idealnych dla Ciebie mebli do kuchni. Możesz wspomóc się kartką i długopisem, często najlepiej wszystko się widzi jak jest klarownie zapisane, dla wielu archaiczny sposób, ale my w niego wierzymy.
- Włącz intuicje, posłuchaj jej.
- Wyciągnij swoje wizje na zewnątrz, rozbudź je.
- Pozwól sobie pomarzyć.
- Nie cenzuruj się!
Zapisz co chcesz i czego na pewno nie chcesz!
ETAP 2. Czas pracy z kartką i ołówkiem.
Szkic Twojej kuchni, wymiary najważniejsze! (wystarczy rysunek odręczny na papierze).
Trochę chwil na szkicowanie będzie niezbędnych. Przygotuj w miarę dokładne wymiary kuchni, nie muszą być jednak perfekcyjne – dokładne co do milimetra, i tak będą weryfikowane przez fachowca, ale konieczne uwzględnij newralgiczne miejsca w kuchni, czyli np. umiejscowienie okna, drzwi, dojść do gazu (miejsce kuchenki gazowej, elektrycznej), dodatkowych rur czy skosów ścian, czyli niestandardowych miejsc. Niespodzianki wyłapie projektant, więc spokojnie, zadanie nie musi być wykonane na szóstkę.
ETAP 3. Czas poszukiwań, na chwilę każdy jest Philpem Marlowem.
Banalnie mówiąc czeka Ciebie praca detektywa. Trzeba poświęcić czas na rekonesans salonów meblowych na wymiar, czyli musisz zaplanować kilka wizyta u producentów mebli na zamówienie, chyba, że marketing szeptany i kontakt od kuzynki będzie strzałem w dziesiątkę i już wiesz. Na początek jednak radzimy abyś zrobił research internetowy i wirtualną wędrówkę po salonach w Twojej okolicy (nie musisz daleko jeździć, to, że salon jest w Centrum miasta, czy w ekskluzywnym domu handlowym, nie musi oznaczać , że jest najlepszy), a dopiero potem wizyta w 2- 3 wstępnie wybranych. Nie więcej! I tu najważniejsze: ponownie włącz pilota na intuicje.
ETAP 4. Czas największego zaangażowania.
Zaangażuj się w projekt – poświęć czas, zaplanuj wizyty w dogodnych terminach, nie spiesz się, mów o wszystkim – wszystko się może przydać, wszystko jest ważne i na koniec bądź szczery – mów śmiało o swoim budżecie. Bardzo długo, szczegółowo porozmawiaj z projektantem o tym co lubisz, co ci się podoba, na czym ci zależy, jakie kuchnie Ci pasują. Przy pierwszej rozmowie z projektantem kontroluj sposób rozmowy, wyłapuj sygnały profesjonalizmu, nawet to jak mówi o swoich klientach i oceń jakość rozmowy, podejście, kulturę i sugestie odnośnie twoich przemyśleń. Powinieneś być pewny, że dobrze trafiłeś – osobowościowo i pod kątem profesjonalizmu, a to ważne, bo czeka Ciebie kilka spotkań z projektantem ( lub właścicielem) i od mentalnego odbioru i jego zawodowstwa zależy bardzo dużo. Oczywiście nie zapomnij o umowie, w której jest wszystko: czas realizacji, system opłat, etapy realizacji. I jak to z umowami – przeczytaj ją bardzo dokładnie.
Zamówione meble na wymiar to nie wybór między funkcjonalnością a pięknem. Nic nie musi być na szali i wygrywać. Wygoda-funkcjonalność, na drugiej szali- estetyka, to już nie te czasy.
ETAP 5. Czas konkretów. Pilnuj szczegółów!
Pamiętaj! Wstępna wycena nie musi być końcowa. Zawsze istnieją sposoby, aby obniżyć (lub zwiększyć!) koszty zamówienia, ale to ona, ta wstępna, daje nam obraz skali finansowej przyszłych działań. Można zmienić rodzaj blatów, producenta uchwytów, czy materiał na fronty… nie poddawaj się!
Tyle na rozgrzewkę, czas konkretów w następnym artykule, czyli jak powinieneś zamówić kuchnie na wymiar abyś był zadowolony przez wiele lat